Archiwum kwiecień 2008


kwi 22 2008 Po latach....
Komentarze: 1
Spotkanie klasowe jeszcze z czasów gimnazjum..... dziwne że po paru latach wszyscy stajemy się sobie jacyś tacy bliźsi, mamy jakiś dziwny sentyment, więcej sympatkii....wszyscy są dla siebie mili, bezmała czuli.... bez sensu....bo ja przeciez nigdy nie byłam jakimś ważnym ogniwem tej klasy, a tu nagle jak mówie że nie przyjade to wielka wrzuta jak to?? dlaczego?? bez ciebie już nie bedzie tak samo.... porażka!!! sztuczność!!! ułuda!!!!
effigia : :
kwi 21 2008 Poznanie....
Komentarze: 0

Refleksja nad poznaniem towarzyszyła gatunkowi ludzkiemu juz od baaardzo baaardzo dawna... oczywiście pierwotnie miaął zupełnie inną formę, przedniotem zainteresowania pierwszych mędrców było poznanie siwiata..... a ja rozwaram na sensem poznawania drugiego człowieka, bo to poznanie czaem może zabolec..... obnażyć coś co nam sprawi przykrość.... więc czy na prawde warto?? czy nie lepiej żyć w słodkim obłku obłudy?? ułudy?? oszustwa?? po co samemu sobie fundowac dodatkową porcję piołunu??

Ja poznawaąłm Cię stopniowo.... najpierw mnie oniesmielałes, ale wzbudzałeś sympatię, potem mnie odtrąciłęś, tak nagle bez powodu... pogodziłam się z tym..... puźniej znów przywróciłes mnie do zaszczytnego grona znajomych..... jedak najtrudniej jest teraz gdy odkryłamze sięw tobie zakocałam.... teraz patrzę na Ciebie inaczej, bardziej z refleksem.... bo wiem ze my nigdy nie bedziemy, zwsze jest osobno ja i i ty.... i dobrze..... z każdym dniem znam Cię coraz lepiej i wiem że to nibyłoby to....  

Często jest tak, że im lepiej kogoś poznajemy tym nasze zdanie o tej osobie się zmienia... tak samo jest oczywiście w moim przypadku.... super jeśli zdaniez mienia się na lepsze, ale co jeśli przez to poznanie stącamy kogoś z piedestału?? ja właśnie ostateczenie stąciłam mój ideał, i dziwnie się z tym czuej, jest tam tak pusto.... jeszcze do mnie nie dotarło całkowicie to co się stało, owszem już od dłuższego czasu siezanosiło.... no ale.... myśle, ze to była ostateczna rozgrywka.... za pare dni powiem z uśmiechem na twarzy i wyrazem ulgi "nareszcie" ale teraz mi troszke smutno.....

Wiem ze poznanwanie Ciebie boli, ale wiem ze to dobry ból.... leczniczy ból.... ból pomocnik.....

effigia : :
kwi 20 2008 Coś o mnie....
Komentarze: 1

Coś o mnie.... mmmm..... standartowym tekstem jest formułka "Nazywam się zuzia, mam 21 lat, urodziłąm się w Koniakowie, obecnie mieszkam i studiuje w katowicach....." bzdura to nic o mnie nie mówi, to tylko jakieś nic nie wnoszące zdania, wyciąg z matrki, zorpisane CV.

Ja posunę się troszeczke dalej i postaram się przekazać inny obraz siebie, coś co wpłynie na wyobraźnie, wyklaruje jakiś obraz, być może zamglony, jak nocna mara, zjawa....

Niektórzy ludzie nie zapamiętują obrazów tylko zapachy, to zapachy przywołuja wpspomnienia, kojarzą się z osobami.... ja pachne kokosem i słońcem..... czasem wanilią..... lubie te zapachy, są przyjemne, choć bardzo słodkie, wanili abywa nawet mdła..... nie wiem czy taka jestem, ale coś w tym jest bo potrafie być słodka, miła i czuła dla innych, nigdy nie miałąm wrażenia że jestem osbą mdła, i na szczęscie nigdy czegostakiego o sobie nie usłyszałam, więc to chyba dobrze.....

Dotylkiem można mnie zapamiętać jako katrke papieru, mam suchą i szorstką skóre, pod opuszkami palców można wyczóć jej fakture.... nie lubie jej..... jest nieprzyjemna.....

Dżwięk..... jestem cichym ale wysokim dźwiękiem, możnaby nawet powiedzieć że piskliwym.... nieszlachetnym, brak mi wymowy czystej, dźwięcznej głoski "r" ale nie znaczy to ze jej wogule nie wymawiam, po prostu robie to po swojemu....

Wkońcu oko.... gdy spojrzy się na mnie okiem zobaczyć można wyskoą brunetke o jasnej cerze, delikatnie opalonej,okragłą twarz okalają ciemne pasma włosów, dawniej były to długie stąki, ale zdecydowanie lubie prostwoać włosy..... za długą brzywką ukrywa się para ciemnych, małych, o smutnym wyrazie oczu..... i jeszcze usta..... rózowe, a nawet lekko malinowe, odpowiedniej wielkości, dobrze nawilżone......za mini kryją się dwa rządki prawie równych zębów, wyjątek stanowi lewy górny kieł, który jest lekko zakrzywiony do przodu...... a gdy usta czasami unoszą się do góry i układają w uśmiech na policzkach pojawiają się dwa maleńkie dołeczki.....

Taka właśnie jestem......

 

effigia : :